Publisher's Synopsis
Gdy zaczynalam odzyskiwac przytomnosc, nie zdawalam sobie sprawy, co czeka mnie po otwarciu oczu, jakie konsekwencje moze miec zwykly wypadek na drodze. Serce lomocze mi w piersi, a szeroko otwarte oczy wpatruja sie w jeden okreslony cel. Nie wiem czym lub kim on jest, ale swoim wygladem przyprawia o gesia skórke. Przejechal palcem po moim policzku. Ten dotyk byl elektryzujacy, doslownie naladowany pradem. Robilo mi sie na przemian cieplo i zimno. Jego wzrok hipnotyzowal. I juz wiedzialam, jeszcze zanim zobaczylam blisko siebie te niemozliwie wielkie brazowe oczy, ze to przelomowa chwila mojego zycia. I tak tez bylo. Uzaleznil mnie od siebie, a potem... Potem poznalam smak milosci, niekoniecznie slodki.